Wiersze Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

a cup of tea aeroplan anno domini barwy berceuse bez Ciebie bielany ból fizyczny czerwony zegar dom na modrzewiu dwaj grenadierzy gobelin hej moje młode lata jesienne niebo magnolia mgły i żurawie miłość moja miłość na ciepłej niebieskiej nastrój oknem wyglądało pocałunek słońca pyszne lato sen świt zachód słońca zapomniane pocałunki zwiędłe kwiaty w salonie

Wiersz: Hej moje młode lata - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Hej, moje młode lata

Hej, moje młode lata
nie zobaczyły świata!
Żyły w ciasnym ogrodzie,
znały bratków aksamit,
deszcz kwietnia, błoto grudnia
i kamienie kamienic.
Nie upoiły źrenic
blaskiem Krzyża Południa,
nie widziały Piramid
ni słonia na swobodzie. -

Nie dla nich skwitły zioła
na Himalajów zboczu,
nie dla nich dżungli ciemnie
dyszały w cudów ścisku...
W wielkim świata igrzysku
obyło się beze mnie,
bez mych patrzących oczu
i myślącego czoła...