Wiersze Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
a cup of tea • aeroplan • anno domini • barwy • berceuse • bez Ciebie • bielany • ból fizyczny • czerwony zegar • dom na modrzewiu • dwaj grenadierzy • gobelin • hej moje młode lata • jesienne niebo • magnolia • mgły i żurawie • miłość • moja miłość • na ciepłej niebieskiej • nastrój • oknem wyglądało • pocałunek słońca • pyszne lato • sen • świt • zachód słońca • zapomniane pocałunki • zwiędłe kwiaty w salonieWiersz: Zachód słońca - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Kto pogubił te pióra różowe na niebie?
Aniołowie kochania, kochania, kochania. -
Popłynęli daleko - nie do mnie i ciebie,
lecz tam, gdzie szyby płoną snem oczekiwania.
Aniołowie miłości pióra pogubili,
niosąc w oddal rozkosze, rozkosze, rozkosze.
różowe pocałunki, nieskończoność chwili
i pełne łez amfory, i róż pełne kosze.
Jedno pióro wionęło nad tym naszym domem,
gdzie w oknie brak złotego, złotego płomienia,
i zawisło nad nami różowym ogromem,
i zawisło nad nami żałością wspomnienia...
Kto pogubił te pióra różowe na niebie?
Aniołowie kochania, kochania, kochania. -
Popłynęli daleko - nie do mnie i ciebie,
lecz tam, gdzie szyby płoną snem oczekiwania. -