Wiersze Marian Hemar
Czerwiec Dziady grudka ziemi Inwokacja kolęda Kto rządzi światem Moja przekora Na 19 marca Na śmierc Nadzieja Nagrobek Rocznica Sen Solski Strofa żalobna teoria względności termos Testament Chopina Wariant Wenecja Żmija ŻyczenieWiersz: Na 19 marca - Marian Hemar
Nie pozostawil tutaj zadnego dziedzica.
Wielka to nasza wina, nie do przebaczenia.
Imie jego tak przeszlo jako blyskawica
W chmurach, wysoko. W pobok polskiego sumienia.
O, milosci, co sercu kazesz jeno zhardziec,
I krzywdzonemu - krzywdzic, i trwac w gniewnej dumie,
Ze do konca, do smierci, po smierci - nie umie
Ani przestac milowac, ani przestac gardzic.
Zgrzytem na Zlotej Bramie wyszczerbil sie brzeszczot.
Na Bramie niezdobytej, Bramie tryumfalnej.
O, trosko bez nadziei, czulosci bez pieszczot,
Wiedzialas, ze nie zdzierzyc - Tej Sile Fatalnej.
Zostala w nas ta sila fatalna, co w koncu
Wciaz nas aniolow straca z wysokiego nieba,
I straconych przerabia na zjadaczy chleba -
Wciaz teskniacych do slonca. Wciaz slepnacych w sloncu.
1943