Wiersze Marian Hemar

Czerwiec Dziady grudka ziemi Inwokacja kolęda Kto rządzi światem Moja przekora Na 19 marca Na śmierc Nadzieja Nagrobek Rocznica Sen Solski Strofa żalobna teoria względności termos Testament Chopina Wariant Wenecja Żmija Życzenie

Wiersz: Wenecja - Marian Hemar

WENECJA 1968
W twarzy dawnej kochanki szukam jej urody
Wsrod zmarszczek, pod pokostem rozu i bielidla.

Zdawala mi sie piekna, kiedy bylem mlody,
Jakze sie postarzala! Jak zwiedla i zbrzydla!

A ona patrzy na mnie z cienia Kampanili -
Wieczor cyklamenowy splowial i poszarzal -
Trzesie glowa, i jakbym ja slyszal w tej chwili:
Czy to on? Jakiz brzydki ... Jakze sie postarzal ...